/Edyta Bartosiewicz i Acoustic Trio (© mat. promocyjny/

28 października w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie odbył się koncert nowego projektu znakomitej Artystki Edyty Bartosiewicz jakim jest „Edyta Bartosiewicz Acoustic Trio”…

EDYTA BARTOSIEWICZ – artystka obdarzona jest niezwykłym głosem i wieloma talentami – pisze teksty, komponuje, aranżuje. Ma na koncie osiem płyt: Love /1992/, Sen /1994/, Szok’n’Show /1995/, Dziecko /1997/, Wodospady /1998/, Dziś są moje urodziny /1999/, Renovatio /2013/ oraz Love &more /2014/, sprzedanych w łącznej ilości ponad milion albumów! Edyta zachwyca też wdziękiem, urodą i mądrością. A do kompletu to bardzo ciepła i normalna osoba, zero gwiazdorzenia 🙂

 

 

„Edyta Bartosiewicz Acoustic Trio” w składzie: Edyta Bartosiewicz – śpiew, gitara, Maciej Gładysz – gitara i Romuald Kunikowski – pianino, akordeon, zabrali licznie zgromadzoną w Sali Operowej CSK publiczność w niezwykłą muzyczną podróż od utworów z płyty „Sen” przez te z płyt: „Dziecko”, „Wodospady”, „Renovatio” do zupełnie nowiutkiego, jeszcze ciepłego, z refrenem:

„To jest ten moment, to jest czas

otworzyć dziś w sobie okno na świat

i stawiać na nowych fundamentów szalunki

to jest ten moment, to jest czas…”

Artystka podczas koncertu dzieliła się z nami swoimi przemyśleniami m.in. na temat XX wieku, który uważa, że miał większe wartości niż obecny XXI, w którym nie wiadomo gdzie zwierzęcamy /zamiast zmierzamy/ – przekręcone słowo uznała za niezbyt dobrą wróżbę. Mówiła o mijającym czasie, o tym że sama zbliża się ku jesieni życia, zdradzając przy tym, że ma 51 lat. Jej zdaniem każdy bez względu na wiek zasługuje na szczęście.

Edyta czuje ogromną radość z powrotu na scenę /wycofała się z działalności muzycznej ze względu na problemy zdrowotne/. Twierdzi, że w tej chwili nie potrzebuje rozmachu, robi krok po kroku i dowodem na to jest „Edyta Bartosiewicz Acoustic Trio” – : „w tym czuję się najbardziej wiarygodna, czuje, że to jest cała prawda o mnie”.  Trwają pracę nad kolejną płytą, która jak artystka sama przyznała „będzie fajna i cieszy mnie jak żadna inna, sprawia że chce mi się żyć!”.  Nie chciała zdradzić kiedy płyta pojawi się na rynku, więc nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać…

Mandarynką chcę być dziś
W twym mandarynkowym śnie
Będę kusić twój wzrok
Byś ze skórki obrał mnie

Moje ciało jest jak miąższ
I gdybyś tylko mógł
To ja cierpliwie czekam, aż
Weźmiesz mnie do ust…

Jestem tak słodka
(Mandarynka)

Nie przerywaj swego snu
Proszę, nie zostawiaj mnie
Bo któżby inny przecież chciał
W mandarynce kochać się?

Nie, proszę nie zostawiaj mnie..
Mandarynką chcę być dziś…

Jestem tak słodka
(Mandarynka)

/ utwór „Mandarynka” z płyty „Wodospady” to jedyny erotyk w twórczości Edyty /

Piątkowy koncert „Edyta Bartosiewicz Acoustic Trio” to była słodycz dla ciała i duszy, a sama Edyta niczym słodka mandarynka! 🙂 Artystkę i jej „żołnierzyków” – znakomitych artystów Macieja i Romana nagrodzono gromkimi brawami na stojąco! BRAVO! Wracajcie do nas szybko! 🙂

Nie wiedziałam, że moja przyjaciółka Alicja jest tak wielką fanką Edyty Bartosiewicz. W skupieniu wysłuchała całego koncertu, a łzy spływały po jej twarzy…

Ja praktycznie od samego początku śledzę poczynania Edyty Bartosiewicz, kibicuje Jej, a czasami w swoich poczynaniach wręcz wykorzystuję to, co stworzyła 😉 W swojej pracy magisterskiej odniosłam się do jednego z jej tekstów, a niedawno za namową Tomka Momota, podczas Gali Charytatywnej na rzecz Róży Zaręby zaśpiewałam jeden z największych przebojów Artystki – „Ostatni” 🙂 Uwielbiam Ją za całokształt, bo inaczej się nie da! 😉