Często czujemy, że nie żyjemy pełnią życia. Że warto byłoby poczynić jakieś zmiany. Wprowadzić zdrowe odżywianie, odrzucić alkohol, zacząć regularnie ćwiczyć, znaleźć pasje, znaleźć nową pracę, zmienić coś w swoim związku, a nawet odejść od partnera. Wiemy, że nasze życie nie jest idealne, ale zdajemy sobie sprawę, że trudno mieć w życiu wszystko. Pytanie tylko czy czujemy się z tym w porządku i czy za X lat nie powiemy, że jednak nie przeżyliśmy naszego życia tak jak byśmy sobie tego życzyli.
To temat trudny, który warto podjąć, ale przede wszystkim starać się zrozumieć, co tak naprawdę nas uwiera i jak finalnie mogłoby to nasze super życie wyglądać. Czy chodzi o zmianę o 180 stopni? Często wcale nie. Do pewnych decyzji trzeba po prostu dojrzeć. Pomóc w tym może terapia, którą zawsze WARTO rozważyć. I na pewno warto też wprowadzić w życie te 5, z pozoru drobnych, kroków, które odpowiednio nas nakierują i mogą okazać się początkiem o wiele lepszego, luźniejszego, szczęśliwszego życia.
Woda, woda i jeszcze raz woda
Nie bez powodu mówi się, że woda to życie. Często narzekamy na „drobne” dolegliwości w życiu codziennym – zaparcia, bóle głowy, ospałość. Po obiedzie sięgamy po kawę, bo czujemy, że potrzebujemy zastrzyku energii. Tymczasem zamiast kolejnego energetyka, warto wypić wodę. Powinna nam towarzyszyć od rana. Przyjmowana w małych ilościach, ale często, potrafi czynić cuda. Warto picie wody uczynić swoim nawykiem. Mieć ją zawsze przy sobie – niezależnie czy jesteśmy w domu czy poza nim. Efekty można zobaczyć bardzo szybko. Także w poprawie nastroju.
Odstawienie słodyczy
Gdy idziemy do sklepu kolorowe opakowania czekolad, batoników i ciastek kuszą nas z daleka. Tymczasem warto się zatrzymać i zastanowić, czy na pewno chcemy jeść zlepek cukru i innych szkodliwych substancji, które wielkie koncerny wytwarzają, by na nas zarobić. Jedzmy regularne posiłki, więcej owoców i pijmy więcej wody (patrz punkt pierwszy), a ochota na słodycze z czasem na pewno zniknie.
Poranne ćwiczenia
Wiemy, jak to brzmi. Jednak naprawdę nie chodzi o to, by wstawać godzinę wcześniej, by pocić się na macie w salonie. Wystarczy 5 (5!) minut o poranku żwawego ruchu (przysiady, pompki, bieg w miejscu), by odczuć pozytywne skutki na cały dzień. Warto w te 5 minut naprawdę się zmęczyć. Potem hop pod prysznic i dzień serio będzie lepszy. A 5 minut da radę wygospodarować każdy, prawda?
Znalezienie pasji
Jeśli ją mamy – to super. Wbrew pozorom jednak sporo osób nie ma hobby, które kocha i które go relaksuje. Warto go poszukać, nawet jeśli będą to „tylko” wieczorne spacery z psem i słuchanie relaksującej muzyki przez słuchawki. Opcji jest wiele, tylko warto po nie sięgnąć. Wbrew pozorom najtrudniejszy jest ten pierwszy krok. Pasja nadaje sens życiu, dodaje energii i poprawia nastrój. To wystarczające powody, by jej po prostu poszukać.
Więcej warzyw
I znowu wracamy do odżywiania. Nie namawiamy na wielkie zmiany, posty oczyszczające itd. Każdy niech zdecyduje w tej materii sam. Na pewno jednak warto rozpatrzyć to, by dodać do swojego menu jeszcze więcej warzyw. Jeśli mamy z tym problem – użyjmy wyciskarki. W szklance soku jesteśmy w stanie zgromadzić masę wartości odżywczych z dużej ilości warzyw. Wyciskajmy co się da – liście kalafiora, kalarepy, rzodkiewki, jabłka, marchewkę. Szukajmy swoich smaków i pijmy na zdrowie.
Powodzenia we wprowadzaniu drobnych zmian,
które finalnie mogą wnieść bardzo wiele do naszego życia!
Artykuł powstał przy współpracy z serwisem: mysli.pl
Te 5 kroków to podstawa, która wniesie bardzo wiele dobrego do naszego życia! 🙂