Im więcej stresu i emocji, tym trudniej robić dobrą minę do złej gry. Nawet największy introwertyk i twardziel czasem w końcu dochodzi do granicy wytrzymałości i musi dać upust emocjom. Pierwszą reakcją najczęściej jest płacz. Powstrzymujesz się za wszelką cenę, by się nie rozpłakać? Błąd! Uwalnianie emocji poprzez płacz jest bardzo zdrowe! Jakie korzyści przynosi płacz?
Rozładowuje emocje
Duszenie w sobie narastających emocji – tych negatywnych i pozytywnych – prędzej czy później doprowadzi do kumulacji, która musi znaleźć ujście. Płacz, podobnie jak wysiłek fizyczny, doskonale rozładowuje emocje, obniżając poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. Dzięki temu szybciej się uspokajasz, a stres i napięcie zmniejszają się. Po wypłakaniu się czujesz się po prostu lepiej.
Zmniejsza fizyczny ból
Płacz pozwala nie tylko na rozładowanie emocjonalnego bólu, ale także fizycznego. Wszystko dlatego, że wyzwala endorfiny i oksytocynę! To właśnie dlatego wówczas, gdy doznamy jakiegoś fizycznego urazu, w oczach pojawiają się łzy: to naturalna reakcja organizmu, dzięki której mniej cierpimy.
Oczyszcza umysł
Kiedy się wypłaczesz i zmniejszy się poziom hormonu stresu, szybciej się zrelaksujesz. Natrętne, przykre myśli nie będą już tak bardzo krążyć po głowie, a dzięki temu na problemy spojrzysz z innej perspektywy. Zrzucasz bowiem ciężar z głowy i serca i czujesz się po prostu lżej.
Pokazuje innym Twoje emocje
Jeszcze jedną zaletą okazywania łez jest to, że w ten sposób pokazujesz innym swoje emocje: wrażliwość, smutek czy radość – są przecież także łzy szczęścia. Dzięki temu jesteś autentyczna i możesz szybciej zdobyć czyjeś zaufanie.
Artykuł powstał przy współpracy z portalem: mysli.pl
Jestem za, warto sobie popłakać i uwolnić od nie fajnych emocji
Jak płaczę bardzo często,bo jestem bardzo emocjonalną i wrażliwą osobą. Nie duszę w sobie emocji. Wol~ to wyrzycić z siebie… To mnie oczyszcza🤗