Dom Mody PARISETTE Grażyny Cieślińskiej to było wyjątkowe miejsce i to pod każdym względem 🙂
PARISETTE był przed długi czas jedynym salonem oferującym od 1975 roku wyjątkowe kreacje ślubne i wieczorowe, będące prawdziwymi dziełami sztuki krawieckiej., w których każda kobieta czuła się naprawdę wyjątkowo. My miałyśmy taką okazję podczas pokazów i programów kręconych na potrzeby TVP Lublin m.in. „Złotego Wieszaka” 🙂

Parisette, piękne wspomnienia.
Ach …Parisette…pamietam jak wracalam ze szkoly, z ciężkim plecakiem i zawsze zatrzymywalam sie…wpatrywalam sie w te piękne suknie arcydziela💙 a czasem i nos wlepilam w szybę 😁podziwiajac.Cudne chwile magii❤❤❤
Ja miałam to szczęście że siostrzenica właścicielki była moja ciotka, miała na Krakowskim przedmieściu wypożyczanie sukien a ja tam mogłam buszować do woli wśród tych francuskich koronek rady itp. to był istny raj dla małej dziewczynki, to były prawdziwe dzieła sztuki.