Już w najbliższy weekend Opera Lubelska oficjalnie rozpocznie sezon artystyczny 2023/24. Pierwszą premierą, na którą postawiła Dyrektor Kamila Lendzion jest ponadczasowe dzieło Giacomo Pucciniego – TOSCA! W roli tytułowej dwukrotnie zobaczymy znakomitą solistkę Karinę Skrzeszewską…
Wczoraj w Sali Operowej CSK, zaraz po próbie do spektaklu, odbyła się konferencja prasowa dotycząca premiery opery Tosca. Uczestniczyli w niej: Dyrektor Kamila Lendzion, reżyser Tomasz Man, kierownik muzyczny Vincent Kozlovsky, odpowiedzialna za scenografię i kostiumy Anetta Piekarska-Man oraz artyści wcielający się w główne postaci: Tosca – Karina Skrzeszewska, Cavaradossi – Paweł Skałuba, Scarpia – Zbigniew Macias oraz Spoletta – Jakub Gąska, Oleg Lanovyi. W konferencji uczestniczyli też przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego – dyr. Elżbieta Kędzierska i Bartłomiej Bałaban – członek zarządu.
Drodzy Państwo, sprzedaliśmy wszystkie bilety i to nie są bilety sprzedane tylko i wyłącznie w Lublinie. Mamy gości z Gdańska, Krakowa, Warszawy, Władysławowa, Łodzi, Ostrowca Świętokrzyskiego, Przemyśla, Ciechocinka, z Włoch – tym bardziej jesteśmy zaszczyceni, bo w tym roku mijają 123 lata od pierwszej premiery Tosci Giacomo Pucciniego, i Wielka Brytania. Mamy dowód na to, że premiera Tosci jest bardzo wyczekiwana… To jest ogromne przedsięwzięcie i pierwsze tak duże w historii kultury w Lublinie…
– mówiła Dyrektor Kamila Lendzion
Opera „Tosca” Giacoma Pucciniego to opera wyjątkowa – bez uwertury, za to z blisko sześćdziesięcioma lejtmotywami charakteryzującymi bohaterów, a nawet rekwizyty. Opera werystyczna do tego stopnia, że Puccini udał się do Zamku Świętego Anioła w Rzymie, żeby zmierzyć dźwięk dzwonów jutrzniowych słyszanych z jego murów, aby wkomponować później w „Toskę” ich brzmienie… Opera pełna namiętności – splatają się w niej miłość, polityka i zbrodnia.
***
Reżyseria: Tomasz Man
Kierownictwo muzyczne: Vincent Kozlovsky
Scenografia i kostiumy: Anetta Piekarska-Man
Choreografia/ruch sceniczny: Artur Dobrzański
Wizualizacje, grafika: Zuzanna Piekarska
Ja kocham duże przestrzenie, duże sceny, duże audytorium – wreszcie mogę normalnie śpiewać swoim głosem, nie czuję oddechu publiczności na mojej twarzy… Czuje się tutaj wspaniale, w tej przestrzeni… Jestem 17 lat na scenie… Miałam okazję i w Polsce i zagranicą przeżyć przygody artystyczne z różnymi artystami. Muszę powiedzieć, że jestem bardzo, bardzo szczęśliwa, bo Tosca to będzie mój debiut sceniczny. Jestem wdzięczna Dyrektor Kamili Lendzion, że mnie zaprosiła. Jestem szczęśliwa, że mam takiego Maestro (Vincent Kozlovsky), który rozumie śpiewaka i muzykę operową i czuję się totalnie komfortowo. Jestem wdzięczna, że mam wspaniałych kolegów na scenie, realizatorów, cały zespół, który jest naprawdę bardzo przyjazny, co jest rzadkością. A to jest nasze życie, każdy dzień w teatrze, każda próba to jest nasze życie i przeżywać to życie w dobrej atmosferze, w radości i w takim wspólnym patrzeniu w jednym kierunku, to jest dla mnie szczęście. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, że jestem szczęśliwa i mimo trudnych prób i takiego intensywnego czasu, idę ku tej premierze z uśmiechem…
Scarpia – Mariusz Godlewski, Zbigniew Macias
Angelotti – Wołodymyr Pańkiw
Zakrystianin – Patryk Pawlak, Dariusz Machej
Kardynał – Tomasz Głębocki, Marcin Żychowski
Najważniejszym przesłaniem opery Tosca jest zwycięstwo miłości nad złem tego świata. Nowością jest wymyślony przez nas – czyli żonę moją Anettę Piekarską-Man i mnie – Anioł Śmierci. Ta postać nie występuje w Tosce. Anioł śmierci czy w ogóle śmierć jest jednym z głównych tematów…
Przygotowując się do wymyślenia plastycznej oprawy opery pomyślałam sobie, że temat który poruszamy jest dość uniwersalny… Uwielbiam minimalizm… Uważam, że najważniejsi na scenie są aktorzy, w operze soliści… Wydaje mi się, że minimalizm jest bardzo przyjemny
Ja jestem już na scenie 40 lat. Moggę powiedzieć, że grałem na kazdej scenie w tym kraju, najwięcej na scenie Opery Narodowej w Warszawie i te przestrzenie tutaj są absolutnie porównywalne. Jetem zdumiony i zachwycony akustyką tutaj, bo tego się obawialiśmy najbardziej. Zawsze jest takie niebezpieczeństwo co będzie z tym człowiekiem, który jest na scenie i który chciałby dotrzeć do kazdego widza w tej przestrzeni widowni. I tu jest cudowna sytuacja – Wy tu w Lublinie macie skarb i tym skarbem jest ta caudowna, fantastyczna sala. Naprawdę myślę, żę wszystko, co najlepsze przed nami…
Ja zawsze marzyłam żeby w Lublinie byłą opera. To marzenie się ziściło. Chyba po to jesteśmy żeby spełniać te marzenia, ale marzenia możemy spełniać tylko wtedy, kiedy mamy odwagę do ich spełniania i determinację. Trzeba za nas mocno trzymać kciuki. My jesteśmy gotowi i nie możemy się doczekać tych dwóch premierowych przedstawień, z tego względu, że stworzyliśmy coś wyjątkowego… Podejmując się tego temtu – realizacji Tosci – z pełną swiadomością i odpowiedzialnością, dzisiaj na ten czas po próbach mogę powiedzieć, że jest satysfakcja i jest radość. Pełna satysfakcja i pełne szczęście będzie po premierze
Tego nie można przegapić!
I premiera: 22 września 2023 r., godz. 18.00 * II premiera: 23 września 2023 r., godz. 18.00
Lubię minimalizm i chyba tutaj ten minimalizm jest widoczny. Projekt tego znaku jest bardzo prosty, oparty na schemacie geometrycznym, w który wpisana jest litera „O”. Przez zupełny przypadek, zakrywając część tej litery kartką, dostrzegłem w tym znaku coś, co niewątpliwie łączy się z Lublinem, czyli koziołkiem i jego rogiem. Mam nadzieję, że ten znak na stałe wpisze się w to miejsce i będzie identyfikowany z operą…