Pić kawę możemy w zasadzie codziennie. Jej odmian i producentów jest tyle, że istnieje prawdopodobieństwo, iż nie spróbujemy wszystkich przez całe nasze życie. Półki w supermarketach uginają się od mieszanek arabiki i robusty, kaw już zmielonych, a nawet kaw rozpuszczalnych, które niewiele mają wspólnego z aromatycznymi ziarnami, od których wziął się ów rozbudzający napój. Nim kawa trafi w ręce konsumentów, musi dojrzeć na plantacji, a te z kolei rozsiane są po dużej części naszej planety. Dzięki temu różnią się specyfikacją, smakiem, aromatem… a jeszcze nie doszliśmy nawet do metod ich obróbki, jak np. intensywność palenia (lub jego brak). Gdzie zatem znajdują się największe plantacje na świecie i skąd pochodzą najbardziej szlachetne ziarna? O tym poniżej.
Największy udział w rynku światowym ma…
Ziarna kawy dojrzewają na plantacjach, a tych jest na całym świecie mnóstwo. Szacuje się, że na chwilę obecną uprawia się owe rośliny w aż 70 krajach zlokalizowanych w większości na półkuli południowej, w strefie zwrotnikowej i podzwrotnikowej. Jedne państwa specjalizują się w ziarnach robusty, inne arabiki, a są i takie miejsca, gdzie tworzy się mieszanki tych gatunków. Tak jest właśnie w Brazylii – u największego dostawcy kawy na świecie, którego udział sięga ok 33% całej produkcji. W szczególności tereny górzyste południowo-środkowej części tego kraju obfitują w plantacje drzew kawowca. Ilość nie zawsze wiąże się jednak z jakością, gdyż żadna z odmian nie należy tu do czołówki najbardziej docenianych ziaren na świcie. Nie zmienia to jednak faktu, że to na kawie opiera się w dużej mierze gospodarka Brazylii – a dokładnie na 2 000 000 hektarów pól przeznaczonych na tego typu plantacje. Cechy charakterystyczne ziaren? Łagodny smak, czekoladowe nuty, delikatna, niekwaskowata kompozycja.
Drzewa kawowe na innych obszarach
Brazylia to nie jedyny kraj, gdzie kawa stanowi ważny element gospodarki. Uprawia się ją również na dużą skalę np. w Wietnamie, gdzie ilość rocznej produkcji ze wszystkich plantacji wynosi 1,2 miliona ton ziaren i jest to głównie robusta, charakteryzująca się w szczególności intensywnymi nutami goryczki i większą mocą niż arabika. Choć rośliny te dotarły do Wietnamu dopiero w połowie XIX – dzięki misjonarzom z Francji – jak widać, państwo te przekształciło przypadek w swoją siłę, zostając jednym z największych jej współczesnych producentów. Szukając dużej ilości plantacji kawy warto również zwrócić swój wzrok ku Kolumbii, gdzie roczne zbiory zapewniają ok. 880 000 ton ziaren. Z racji tego, że na jej terenie występują aż 3 pasma górskie, drzewa kawowe mają tu idealne warunki do wzrostu (zwłaszcza we wschodniej i środkowej części kraju). Smak? Nuty orzechów i karmelu.
Najlepsze kawy świata
Jeśli mielibyśmy wymienić najlepsze kawy, to żadna z nich nie będzie dojrzewała na dużych plantacjach w krajach wymienionych powyżej. Ich jakość wiąże się również z dużą ceną, a ta z kolei jest windowana w zależności od wielkości zbiorów w danym roku. Nie da się ukryć, że kaw tych jest naprawdę mało na rynku. Ich entuzjastom to jednak nie przeszkadza – pije się je nawet w Polsce, choć nie każdy może sobie pozwolić na ich zakup, gdyż 100 g może kosztować tu od 200 do 300 zł (warto szukać mniejszych opakowań, by chociażby raz w życiu ich jednak spróbować). Są to bowiem:
– Kopi Luwak (w procesie produkcji biorą tu udział zwierzęta, smak z małą nutą goryczy, jej roczna produkcja wynosi zaledwie 400 kg, pochodzi z południowo-wschodniej Azji),
– Blue Mountain (ziarna z Jamajki, posmak owocowy, przechowywane w drewnianych beczkach, głównie eksportowana do Japonii, uprawiana od XVIII wieku).
Za cenne wskazówki do napisania tego artykułu dziękujemy sklepowi ŚwieżoPalona.pl
pilem😉 lecz znam jej plusy i dobrze ze jest taki napój 😊