Choć znana jest z pseudonimu Mata Hari tak na prawdę nazywała się nieco mniej egzotycznie – Margaretha Geertruida McLeod. Od lat jest uważana za największą kobietę szpieg w historii. Emanowała erotyzmem i świetnie potrafiła wykorzystać kobiece atuty, przeciwko mężczyznom. Przypisuje się jej bycie podwójną agentką po stronie Niemiec i Francji podczas 1 wojny światowej. Za to też została stracona w 1917 roku. Czy wyrok ten był słuszny? Do dzisiaj trudno ocenić jaką właściwie rolę odegrała w historii świata Mata Hari. Jak przystało na prawdziwego szpiega, jej historia jest pełna niedomówień i wykluczających się faktów.
Burzliwa młodość
Wiemy, że urodziła się w roku 1876 w holenderskim mieście Leeuwarden. W jej rodzinnym domu niczego nie brakowało. Ojciec był holenderskim biznesmenem. Interesy szły dobrze do czasu, bankructwo zbiega się z przedwczesną śmiercią, matki Margarethy. Ona jak i jej rodzeństwo zostają rozesłani na wychowanie do swoich krewnych. Przyszła szpieg, nie uczy się jednak w żadnej szpiegowskiej akademii. Trafia na studium nauczycielskie, które udaje jej się ukończyć. Tutaj poznajemy prawdziwą naturę naszej bohaterki, wdaje się ona bowiem w romans z o wiele starszym dyrektorem szkoły. Wynikiem tej afery jest wydalenie Margarethy ze szkoły i przeprowadzka do Hagi. Tam przeglądając gazetę codzienną wpada na anons matrymonialny o 20 lat starszego kapitana Rudolpha McLeoda, oficera holenderskiej floty. Dochodzi między nimi do serii spotkań, a następnie ślubu w roku 1895. Jako żona kapitana Margaretha dużo podróżuje. Najpierw Indie, potem Batawia, aż w końcu wyspa Jawa. Tam z żywym zainteresowaniem poznaje jawajską kulturę, nosi tradycyjne stroje i uczy się religijnych tańców.
Z małżeństwem McLeodów wiąże się jeszcze jedna historia. W 1987 roku rodzi się ich syn Norman. Jest oczkiem w głowie ojca, wiedzą o tym jego podwładni, których nie traktuje łagodnie. Jeden z nich czując się przyparty do muru postanawia uknuć intrygę. Namawia swoją narzeczoną – służącą McLeodów – by otruła Normana. Jest to wielka tragedia dla rodziny. Małżeństwo Margarethy i Rudolpha nie wytrzymuje tej próby i 1903 rozstają się. Marghretha jako młoda kobieta wyprowadza się do ówczesnej stolicy dekadencji – Paryża i tam staje się Matą Hari.
Kariera księżniczki z Jawy
Po przyjeździe do Paryża para się różnych zajęć. Dorabia trochę jako nauczycielka, trochę jako modelka. Jednak najlepiej spełnia się jako kurtyzana, zawsze uwielbiała uwagę mężczyzn i była świadoma swojej seksualności. Zawód prostytutki pozwala jej znaleźć bogatych patronów i trafia do paryskich wyższych sfer. Wreszcie wpada na pomysł by wykorzystać swoje doświadczenia z Jawy i zaczyna dawać pokazy tańca erotycznego wzorowane na tańcach hinduskich. Okazuje się wielką sensacją, występuje w teatrach w Madrycie i Monte Carlo. Tworzy wokół siebie aurę tajemniczości, podaje się za Jawajską księżniczkę, wychowywaną w świątyniach Siwy. Pomaga w tym jej orientalna uroda, nikt nie spodziewa się, że jest stuprocentową holenderką.
Kobieta w wojennej rzeczywistości
Wybuch 1 wojny światowej zbiega się z gasnącą karierą Maty Hari jako tancerki. Kiedy nie zarabia z występów żyje z bycia etatową kochanką. Uwodzi mężczyzn zazwyczaj majętnych, a najbardziej lubi żołnierzy. Najczęściej jako motywację podjęcia się pracy szpiega mówi się właśnie o problemach finansowych. Podobno to skłania ją do zgłoszenia się do wywiadu francuskiego z ofertą współpracy. Druga wersja mówi, że już wtedy była agentką niemiecką. Wywiad Niemiec zaproponował jej pensję w wysokości 20 000 i nadano jej kryptonim H-21. Przez kilka lat obraca się w kręgach dyplomatów, biznesmenów i żołnierzy gdzie zdobywa informację dla obu stron.
W 1917 zostaje oskarżona przez wywiad francuski o szpiegowanie na rzecz Niemiec. Mimo obrony holenderskich dyplomatów i licznych wpływowych kochanków Maty wyrokiem sądu zostaje winna zarzucanych jej czynów. Rankiem 15 października 1917 zostaje rozstrzelana przez pluton egzekucyjny. Ostentacyjnie wychodzi bez opaski, chce patrzeć w oczy swoim oprawcom
Współautorem publikacji jest Agencja Detektywistyczna Focus – Prywatny Detektyw z Poznania. |
….
’Ostentacyjnie wychodzi bez opaski, chce patrzeć w oczy swoim oprawcom” i zapewne przychodziła do nich w snach!