12 maja 2019 r. w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, w ramach Festiwalu Filmów Dokumentalnych Millennium Docs Against Gravity, zaprezentowano film pt. „Magiczne życie V”, w reżyserii Tonislava Hristova. Poruszający film o losach młodej dziewczyny o imieniu V, która usilnie próbuje uporać się z traumatyczną przeszłością…
V za wszelką cenę chce zapomnieć o tym, co spotkało ją w dzieciństwie. Stawić czoła przeszłości pomaga jej udział w larpie – „to coś w rodzaju skrzyżowania improwizowanej gry fabularnej i teatru, w którym aktorzy dostają do odegrania przydzieloną rolę, a nad wszystkim czuwa mistrz ceremonii”. LARP dla jednych może być zabawą, ucieczką od codzienności, a dla V stanowi poważne wyzwanie – uwolnienie się od demonów przeszłości. Dziewczyna wciela się w różne postacie, bierze udział w walkach: strzela z broni, walczy mieczem. W międzyczasie spotyka się z psychologiem. Po wszystkim wraca do domu, w którym czeka chory – upośledzony brat.
Chłopak urodził się zdrowy, ale w dzieciństwie złapał infekcje, dostał wysokiej gorączki, która doprowadziła do nieodwracalnych zmian w mózgu. V spotykały nieprzyjemności z powodu upośledzenia brata, co często wywoływało gniew i agresje. Jednak największy problem stanowiły jej relacje z ojcem – alkoholikiem. W dzieciństwie niejednokrotnie była światkiem przemocy w rodzinie. Ojciec pił i bił matkę, a jak się okazało również upośledzonego syna /być może gorączka, która spowodowała upośledzenie wcale nie była wynikiem infekcji/. Myślę, że tatuś również V nie oszczędzał tylko dziewczyna boi/wstydzi się przyznać. Nie widziała ojca 15 lat. Odbierała od „tatusia” telefony w stylu: „Jesteś odmieńcem! Odpierdol się ode mnie”. Była też świadkiem jego telefonów do upośledzonego syna – wrzeszczał w słuchawkę: „Odpierdol się! Odpierdol się!” A podczas wizyt syna urządzał pijackie libacje.
Z racji tego, że temat jest mi znajomy /nie chodzi tu o mojego Tatę/ film naprawdę mnie poruszył i chwycił za serducho. Przykro było patrzeć na dziewczynę tak mocno skrzywdzoną przez człowieka, który nie sprawdził się w roli męża, a już absolutnie w roli ojca…
”Zobacz, czy rozumiesz świat i czy świat rozumie ciebie” – to tegoroczne hasło festiwalu Millennium Docs Against Gravity , który w Lublinie potrwa do 19 maja.
Po obejrzeniu filmu „Magiczne życie V” przyznaję, że nie rozumiem świata, w którym rodzic krzywdzi własne dziecko! Może kolejne filmy nastroją mnie bardziej pozytywnie 😉
Pełny program wydarzenia w Centrum Spotkania Kultur: TUTAJ
Bilety na poszczególne filmy w cenie 15 zł do nabycia w kasie Centrum Spotkania Kultur oraz online (bilety.spotkaniakultur.com). Dla grup zorganizowanych – 15 osób – cena 12 zł/szt. Przy zakupie karnetu w specjalnej cenie 149 zł fajna unikatowa torba festiwalowa w prezencie!
Większość z nas ma jakieś niemiłe doświadczenia. Większość stara się je wyprzeć. Każdy ma inne i każdy na swój sposób sobie z tym radzi. Fakt jest taki, że najbardziej cierpią dzieci. A potem same tworzą toksyczne związki i tak do końca świata. Może coś się zmieni jeśli wrócimy do człowieczej prawdziwej miłości. Żyjemy w czasach gdzie coraz więcej rozwodów. Zatracamy się. Nie liczy się człowiek, uczucia, ale pieniądze i dobra materialne.
Taki tatuś woli pić i znęcać się nad osobami mu najbliższymi. Straszne to jest. Szkoda dziewczyny i jej brata z tej opowieści. Spotkało ich wiele złego i to od najbliższej osoby, która powinna im dać miłość i poczucie bezpieczeństwa, a co dała?
Coraz więcej rozwodów i coraz więcej stowarzyszeń i psychologów .NALEŻAŁO BY SOBIE ZADAĆ PYTANIE CZY ABY NA PEWNO ONI POMAGAJĄ?! Z doświadczenia wiem, ze CZĘSTO NIE POMAGAJĄ!
TEKST Z INTERNETU NA CZASIE WARTO O TYM PISAĆ
https://www.juniorowo.pl
„Alienacja rodzicielska to świadome działanie rodzica, przy którym po rozstaniu pozostają dzieci (alienator), wobec rodzica, któremu sąd przyznał jedynie prawo do okresowego widywania się z nimi. Działanie to polega na niszczeniu relacji pomiędzy dzieckiem a „rodzicem weekendowym”. Ofiarą jest jednak nie tylko ów rodzic, ale przede wszystkim dziecko, wykorzystywane jako instrument w walce pomiędzy rodzicami.
Dziecko kocha oboje rodziców. Rozwód jest dla niego ogromną traumą. Nawet jeśli rodzice rozstają się we względnej zgodzie, dziecko traci poczucie bezpieczeństwa, rośnie w nim poczucie winy, tworzy się wypaczony model relacji międzyludzkich w rodzinie”
FORMACJE PRZYKOŚCIELNE też myślenie złudne, ze pomagają:
https://pl.aleteia.org/2018/05/15/ks-strzelczyk-zalala-nas-cala-gama-slownictwa-i-praktyk-protestanckich-o-schizme-nietrudno/
Przykry temat 🙁 To nienormalne żeby rodzice takie życie fundowali swoim dzieciom. One się na świat nie prosiły. Tacy ludzie jak ojciec V nie powinni zakładać rodzin, nie powinni mieć dzieci.