Poznawanie świata poprzez zabawę to nie tylko domena dzieci, jednak w ich przypadku tendencję tą widać najmocniej. Wpływ na to mogą mieć brak umiejętności czytania lub zwyczajnie zbyt mały zasób wiedzy i słownictwa, by poszerzać swoje horyzonty dzięki książkom. Trochę inaczej jest w przypadku Internetu, który nie tylko oferuje bardziej przystępne teksty na każdy temat, ale i jest bardziej złożonym medium, operującym jednocześnie treścią, obrazem i dźwiękiem. Dziecko może nawet zaznaczyć tekst i kazać komputerowi go przeczytać, co dla małych badaczy jest niesamowitą szansą poznania świata w o wiele szybszy sposób. Nie zapominajmy jednak w takim przypadku o roli rodzica w całym łańcuchu nauki – dorosły jest kimś na kształt słownika wyjaśniającego obce pojęcia w przystępny sposób, odnosząc się do indywidualnych doświadczeń dziecka. Jakie zatem książki i książeczki powinny zagościć w życiu kilkulatka? O tym poniżej.
Po pierwsze: bajki i baśnie
W tym wypadku nie chodzi o wiedzę ścisłą, choć taka również może się pojawić w tego typu publikacjach, ale o kształtowanie postrzegania świata przez dziecko i przyjemne przekazanie mu nauk moralnych oraz przestróg. Czasem bajki i baśnie mogą działać na malucha terapeutycznie, np. pokazując rozwiązanie problemu, który go trapi, poprzez opowiedzenie podobnej historii z perspektywy bohatera literackiego. Najważniejsze jednak, by opowieść zawarta w takiej książce była dostosowana do możliwości poznawczych dziecka oraz zachęcała do dyskusji. Dzisiejsze bajki, mające jakąkolwiek wartość, można podzielić na klasyczne (np. braci Grimm), rymowane (np. Jana Brzechwy) oraz terapeutyczne. Rodzice powinni jednak zwracać szczególną uwagę na przesłodzone opowieści bez morału oraz takie, które nie wnoszą nic poza szybką akcją i kolorowymi efektami wybuchów – lektury tego typu powinny mieć głębszy sens, by być użyteczną książką dla dziecka, chcącego poznawać świat.
Po drugie: proste książeczki naukowe
Żeby dziecko mogło kiedyś skorzystać z nowych technologii i zapytać komputer o konkretną rzecz, musi ono najpierw umieć ją nazwać. Umiejętność tą można zdobyć jednak nie tylko poprzez osobiste zetknięcie się z daną przedmiotem lub zjawiskiem. W większości wypadków wystarczy ich graficzny awatar umieszczony w dziecięcej książce z obrazkami – swoistym, tematycznym atlasie. Maluch sięgając po niego, szybko pozna nowe słowa, nauczy się znajdywać różnice np. pomiędzy podobnymi zwierzętami oraz będzie mógł w każdej chwili wrócić do nauki, gdy tylko najdzie go na nią ochota. Książeczki tego typu zostawiają również duże pole do popisu dla rodziców, którzy mogą dopowiadać niektóre informacje na temat oglądanych zwierząt, roślin i.t.p. Edukacja i nauka może jednak przyjąć w takich publikacjach formę zadania do wykonania – popularne są więc pozycje, w których można ćwiczyć pisanie liter, proste działania matematyczne, czy też poprzez proste łamigłówki ugruntować swoją wiedzę z wielu innych dziedzin.
Po trzecie: rozwój zdolności manualnych i wyobraźni
Książeczki, które opowiadają pouczającą historię lub uczą dziecko nowych rzeczy o świecie, są bardzo ważne dla kilkulatka, ale by zapewnić maluchowi zrównoważony rozwój, warto zadbać również o jego inteligencję, wyobraźnię oraz zdolności manualne. Służyć temu mogą waśnie specjalne publikacje skupiające się na odpowiednim ujęciu ćwiczeń tych umiejętności w atrakcyjne zadania. Tym sposobem każdy rodzic może znaleźć dziś w sklepie:
– książeczki do kolorowania,
– książeczki do uzupełniania, np. poprzez wklejanie w odpowiednie miejsca odpowiednich naklejek,
– książeczki kreatywne, zachęcające do zrobienia czegoś samodzielnie.
Tematem książeczek dla dzieci i ich odpowiedniego doboru zainspirował nas zespół Mampo.pl
Od najmłodszych lat dzieci powinny zaprzyjaźniać się z książką. Znam mamuśki, które czytały bajki swoim brzuchom 😊