2 kwietnia wybrałam się z koleżanką Joasią do Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie na najnowszy spektakl, który powstał na podstawie zbioru reportaży Pawła Piotra Reszki “Diabeł i tabliczka czekolady”.
/foto Monika Sawka/
Paweł Piotr Reszka jest dziennikarzem lubelskiego oddziału Gazety Wyborczej. W ubiegłym roku za swój zbiór reportaży z Lubelszczyzny zatytułowany „Diabeł i tabliczka czekolady” otrzymał Nagrodę im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki. Konkurencja nie była mała, bo do konkursu zgłoszono 96 książek. Jury konkursu w składzie: przewodniczący Maciej Zaremba Bielawski, Ewa van den Bergen-Makała, Piotr Mitzner, Katarzyna Nowak i Lidia Ostałowska, w uzasadnieniu swojego wyboru podkreśliło, że to „piękna i mądra książka, pokaz niezwykłej dociekliwości, inteligencji uczuć i dyscypliny stylu. Dodajmy jeszcze: lekcja zaufania. A ten, kto chce, znajdzie w tych opowieściach materiał do refleksji prawdziwie niepokojących”. To się nazywa udany debiut! Bravo!
Nagroda literacka im. Ryszarda Kapuścińskiego przyznawana jest od 2010 roku, a ustanowiła ją Rada Miasta Stołecznego Warszawy przy wsparciu Gazety Wyborczej.
„Nagroda jest formą wyróżnienia i promocji najwartościowszych książek reporterskich, które podejmują ważne problemy współczesności, zmuszają do refleksji, pogłębiają wiedzę o świecie innych kultur. Jej celem jest uhonorowanie mieszkającego przez ponad 60 lat w Warszawie Ryszarda Kapuścińskiego, wybitnego reportera, dziennikarza, publicysty i poety, najczęściej – obok Stanisława Lema – tłumaczonego polskiego autora” /www.kulturalna.warszawa.pl/
Honorowy patronat nad nagrodą sprawuje żona pisarza, Alicja Kapuścińska.
📖
Książka „Diabeł i tabliczka czekolady” Pawła Piotra Reszki ukazała się w 2015 roku. To zbiór reportaży, które dotykają takich problemów jak: niepełnosprawność, dyskryminacja ze względu na płeć lub orientację seksualną, nierówność ekonomiczna, seksualność. Bohaterami reportaży Pawła Piotra Reszki są m.in.: księża, konsekrowane dziewice, niepełnosprawni, a także morderca i dzieciobójczyni. Wszystkie opowiedziane historie wydarzyły się w województwie lubelskim, choć tak naprawdę mogły zdarzyć się gdziekolwiek…
Książkę można nabyć tutaj 🙂
📖
Reportaże Pawła Piotra Reszki przeczytałam w szpitalu, już po obejrzeniu znakomitego spektaklu Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie, w reżyserii Kuby Kowalskiego.
/zdjęcie z internetu/
Przyznam, że jakoś tak dziwnie czytało mi się o tym, czego kilka dni wcześniej doświadczyłam w teatrze. Chociaż z drugiej strony zatapiając się w lekturze kolejnych historii ich bohaterów miałam przed oczami, a raczej znakomite kreacje aktorów Teatru Osterwy, m.in.: Pawła Kosa i Daniela Dobosza, którzy w holu „witali” przybyłych do teatru zasypując pytaniami o internet. Podczas spektaklu zrozumiałyśmy sens tego powitania…
Przy wejściu na salę widowiskową witał się z nami ksiądz – Krzysztof Olchawa. Święta były tuż tuż więc to może miała być podpowiedź, że już pora na spowiedź 😉 Kolejne zaskoczenie – usadzono nas na plastikowych skrzyniach z poduszkami ustawionych na scenie – fenomenalne zagranie! To sprawiło, że już w pierwszej scenie poczułyśmy się jak goście biorący udział w zaślubinach Anny Goliszek z Chrystusem. W postać konsekrowanej dziewicy wcieliła się znakomita Marta Ledwoń. Reżyser Kuba Kowalski postawił na grę zespołową i wyszło rewelacyjnie! Kolejne historie dzieją się wśród nas na wyciągnięcie ręki. Słuchamy ich w rytm muzyki Radka Dudy wykonywanej na żywo. Różnorodność postaci od dziewicy konsekrowanej, poprzez księży, opiekunki i podopiecznych domów opieki społecznej, gejów, dzieciobójczyni do samego Miguela Naueje zadziwia, ale ich historie choć tak różne tworzą spójną całość, przechodząc jedna w drugą. Bohaterowie swoim zachowaniem i swoimi problemami wzruszają, zaskakują, szokują, czasem też śmieszą. Usłyszeliśmy wstrząsające historie wśród których na czoło wysuwa się monolog dzieciobójczyni. O kobiecie, która rodziła dzieci i je mordowała słyszał chyba każdy, w mediach było o tym głośno. Dzieci zostały znalezione w beczce na kapustę. Przerażająca historia opowiedziana przez znakomitą Jolantę Rychłowską wywołała ciarki na cele i współczucie, którego wcześniej nie było. Była pogarda i wściekłość na kobietę, która dopuściła się tak strasznej zbrodni. O to zapewne twórcom chodziło, zamierzony cel został osiągnięty, a egzamin z empatii zdany przez nas na 5!
Podobnie rzecz się miała gdy na scenie pojawił się najprawdziwszy bohater jednego z reportaży Miguel Naueje. Dla mnie było to duże zaskoczenie, bo znamy się z Miguelem od jakiegoś czasu i nie wiedziałam, że występuje w spektaklu. Miguel w ubiegłym roku dołączył do Lubelskiej Akcji Charytatywnej, w której działam od kilku lat. Zagrał w naszym spektaklu „Con Amore”, na rzecz Domu Pomocy Społecznej „Kalina”. Miguel, który pochodzi z Angolii, opowiedział swoją historię przybycia do Polski, po tym jak stracił całą rodzinę na wojnie. Opowiedział o swoich przejściach w Lublinie, o tym, że najlepiej czuje się we własnym mieszkaniu, pewnie też najbezpieczniej, bo poza nim ciągle ktoś za nim woła: „czarnuch” czy „asfalt”. Widzowi poruszeni jego opowiadaniem chcieli wiedzieć więcej, posypały się pytania, te zaplanowane i niespodziewane. W pewnym momencie jedna z aktorek – Jowita Stępniak wstaje i zaczyna tańczyć na ludową nutę, porywając do zabawy innych, w tym również kilka osób z widowni. Żal, że spektakl już się kończy.
/zdjęcia Natalia Kabanow/
Gratulacje dla całego zespołu! Byliście znakomici. „Diabeł i tabliczka czekolady” to świetny spektakl, kolejny który obejrzałam z dziką przyjemnością. Pomysł wystawienia spektaklu na podstawie reportaży Pawła Piotra Reszki pochodzi bezpośrednio od Doroty Ignatjew, dyrektora teatru. Bravo za kolejny strzał w 10! 🙂
„DIABEŁ I TABLICZKA CZEKOLADY”
Autor: Paweł P. Reszka
Reżyseria: Kuba Kowalski
Adaptacja i Dramaturgia: Julia Holewińska
Scenografia i Kostiumy: Agata Skwarczyńska
Muzyka: Radek Duda
Ruch sceniczny: Kasia Chmielewska
Reżyseria światła: Damian Pawella
obsada
Książki nie czytałam, ale spektakl widziałam i polecam!
A ja przeczytałam i bardzo polecam 🙂 Spektakl też! Żeby ze zbioru świetnych, ale niepowiązanych ze sobą reportaży zrobić tak wspaniałe przedstawienie, trzeba mieć głowę pełną pomysłów, no i światowej klasy aktorów Teatru Osterwy. Ewa, jak tylko nabierzesz wigoru, idziemy jeszcze raz 🙂
Excellent job. I really enjoyed what you had to say, and more than that, how you presented it. Too cool!