„Pomyślę o tym jutro” – mawiała Scarlett O’Hara. To zdanie miało prawo stać się mottem prokrastynacji czyli postawy, w której mamy tendencję do odkładania na potem obowiązków. O ile nie ma nic złego w tym, żeby „przespać się” czasami z jakąś myślą, by oswoić się z nią i nie podjąć pochopnej decyzji, o tyle odwlekanie w nieskończoność zobowiązań może być bardzo zgubne. Z czego wynika prokrastynacja, czym grozi i jak z nią walczyć?
Prokrastynacja jest to mechanizm zachowań, który polega na odkładaniu pewnych czynności na później, ale to niepełna definicja. Kluczowe jest to, że mamy jednocześnie świadomość, że takie działanie ostatecznie jest dla nas niekorzystne. Jednocześnie uciekamy od obowiązku i ciągle sobie obiecujemy, że następnego dnia na pewno do niego wrócimy. Klasycznym przykładem jest odwlekanie przygotowań do egzaminu i uczenie się w stresie na ostatnią chwilę.
Przyczyny prokrastynacji mogą być bardzo różne. Podłożem na ogół jest jakiś rodzaj lęku i próba ucieczki w związku z nim. Ktoś może obawiać się, że powierzone mu zadanie będzie za trudne, że nie będzie w stanie zrealizować go perfekcyjnie i punktualnie. Niektórzy zwyczajnie nie mają poczucia czasu, a są i tacy, którzy przez rozproszenie i bezsilność nie są w stanie zmierzyć się z zobowiązaniem.
Jak walczyć z prokrastynacją?
Prokrastynacja może wynikać z problemów natury emocjonalnej, ale może też sama je wywołać. Odkładając, zwiększamy presję, stres i żyjemy z poczuciem wiecznie ciążącego obowiązku. Dodatkowo, co jasne, ostatecznie nie robimy tego, co powinniśmy i sami sobie szkodzimy (a także naszym relacjom w pracy, szkole czy w życiu osobistym).
Z prokrastynacją jednak można walczyć. Przede wszystkim, należy się zastanowić, co jest jej przyczyną. Jeśli jest nią np. depresja, w pierwszej kolejności to ją należy wyleczyć. Dodatkowo pomogą takie działania jak eliminacja rozpraszaczy i korzystanie z kalendarza. W czasie pracy warto wyłączyć telefon i zadbać o ciszę. Równomierne i niezbyt obciążające rozłożenie obowiązków i odhaczanie ich da poczucie, że robimy codziennie dokładnie to, co powinniśmy.
Ciagle coś odkładam na potem 🙁 Nie wiedziałam, że to ma nawet swoją nazwę