Tekst znalazłam w sieci. Nie znam autora. Słowa, które warto podać dalej. Na zdjęciu moja klasa – C 1975 – Szkoła Podstawowa im. Tysiąclecia Panstawa Polskigo w Lublinie…
Syn zapytał kiedyś swego Ojca: „Jak żyłeś wcześniej bez dostępu do technologii: bez internetu, bez komputerów, bez telewizorów, bez klimatyzacji, bez telefonów komórkowych?”
Ojciec odpowiedział: „Tak jak dzisiaj żyje twoje pokolenie: bez modlitwy, bez współczucia, bez honoru, bez szacunku, bez wstydu, bez skromności, bez czytania książek„.
My, ludzie urodzeni w latach 1939 – 1985, jesteśmy błogosławieni. Nasze życie jest tego żywym dowodem:
- grając i jeżdżąc na rowerach, nigdy nie nosiliśmy kasków;
- nie baliśmy się chodzić do szkoły samotnie od pierwszego dnia, a po szkole bawiliśmy się do zachodu słońca;
- nigdy nie oglądaliśmy telewizji przez pół dnia;
- graliśmy z prawdziwymi przyjaciółmi, a nie z przyjaciółmi z Internetu;
- jeśli kiedykolwiek byliśmy spragnieni, piliśmy wodę z kranu, a nie z butelki. Nie chorowaliśmy często , chociaż dzieliliśmy tę samą szklankę soku z czterema przyjaciółmi. Nigdy nie przytyliśmy, chociaż codziennie jedliśmy dużo chleba i ziemniaków;
- jesteśmy przyzwyczajeni do tworzenia naszych zabawek i zabawy nimi. Dzieliliśmy się naszymi zabawkami, książkami.
- nasi rodzice nie byli bogaci, ale dali nam swoją miłość, nauczyli nas cenić duchowość, dali nam pojęcie prawdziwych ludzkich wartości – uczciwość, wierność, szacunek, ciężka praca;
- nigdy nie mieliśmy telefonów komórkowych, DVD, PlayStation Xbox, gier video, laptopów, czatu internetowego. Ale mieliśmy prawdziwych przyjaciół! Odwiedzając dom przyjaciela bez zaproszenia, byliśmy ugoszczeni prostym i skromnym jedzeniem.
- nasze wspomnienia były na czarno-białych fotografiach, ale były jasne i kolorowe, z przyjemnością przeglądaliśmy rodzinne albumy i z szacunkiem przechowujemy portrety naszych przodków;
- nie wyrzucamy książek do kosza, staliśmy po nie w kolejce;
- nie podawaliśmy naszego życia opinii publicznej i nie rozmawialiśmy o życiu innych z zachwytem, tak jak ty – pokazując swoje życie na Instagramie, publicznie omawiając swoje rodzinne sekrety w mediach.
Trudo nie zgodzić się z tym, że kiedyś było fajniej…
To był inny świat, inni ludzie. Teraz mało co cieszy, brak zrozumienia, nienawiść, jeden na drugiego łypie spod byka. Wielu myśli, że są panami tego świata, czują się bezkarni, jakby mieli żyć wiecznie. Dokąd zmierza nasz świat? Przykre 😔
Zmierza do zagłady 🥲
Piękne czasy mimo, że wszystko trzeba było wystać w kolejkach. Ale człowiek był inny, potrafił się cieszyć z każdej rzeczy, był przyjacielem dla drugiego. Teraz świat sie kończy, co widac i słychać na kazdym kroku, mimo, że wszystkiego jest pod dostatkiem.
Oj tak🥲
Było super.Teraz Świat,to jedna wielka konsumpcja
Nie liczą się przyjaźnie,sentymenty.Liczy się tylko kasiora🥲🥲🥲