Święta zbliżają się wielkimi krokami i to już ostatni dzwonek, by przygotować zakwas buraczany do wigilijnego barszczu. Taki zakwas to samo zdrowie, gdyż zawiera wiele składników odżywczych wspierających prawidłowe działanie naszego organizmu. Można go wykorzystać do sporządzenia pysznego barszczu, ale również pić.
Przygotowanie zakwasu zajmuje niewiele czasu, a daje wiele korzyści, więc… do dzieła! Ja sobie nie żałowałam i zrobiłam zakwas w dwóch słojach. Do każdego z nich wrzuciłam:
- umyte, obrane ze skórki i pokrojone w plastry buraki
- po główce czosnku (główki przekroiłam na pół)
- 6-8 liści laurowych
- 8-10 ziaren ziela angielskiego
- 10 ziaren pieprzu
- plasterek świeżego imbiru
Wszystko zalałam wcześniej przygotowaną wodą z solą ( 1 łyżka soli na litr wody – jak do ogórków kiszonych)
Tak przygotowane słoiki lekko zakręcone (by zakwas miał dostęp powietrza) odstawiłam w ciemne miejsce na ponad tydzień. Podczas przechowywania zakwas dojrzewał i nabierał mocy! Po tym czasie odcedziłam buraki i przyprawy, a zakwas przelałam do butelek, które powędrowały do lodówki.
Zakwas wyszedł bardzo smaczny i mam nadzieję, że wigilijny barszcz będzie tym razem naprawdę wyjątkowy!
Surowy zakwas ma właściwości oczyszczające krew i pomagające w wydalaniu kwasu moczowego z organizmu. Pobudza też krążenie i bardzo dobrze wpływa na przemianę materii. Polecany jest osobom zmagającym się z anemią. Wspomaga pracę nerek i wątroby, przeciwdziała rozwojowi bakterii.
mniam mniam 🙂
Ok, buraki już mam i nie zawaham się ich użyć! 🙂