Jedną z atrakcji Meksyku jest Muzeum Templo Mayor – świątynia budowana przez Azteków, powstająca etapami na przełomie XIV i XV wieku.
Ta niezwykła budowla sakralna umiejscowiona była w samym centrum azteckiej stolicy Tenochtitlán, miała kształt piramidy schodkowej, na szczycie której znajdowały się dwie świątynie, poświęcone bogom: wojny i słońca – Huitzilopochtli oraz deszczu i płodności -Tlalocowi. Światynia została uznana jako symbol poganskiego kultu i prawie całkowicie zniszczona przez Hiszpanów w 1521 roku. W czasie świąt azteckiego kalendarza składano tam bogom ofiary z ludzi, którym m.in. wycinano serca, a posągi bogów skrapiano krwią ofiar, ku ich przebłaganiu i zapewnieniu powodzenia całemu ludowi. Zazwyczaj ofiarami byli jeńcy wojenni i niewolnicy, ale także przerani w rytualnej grze w piłkę i tacy, którzy dobrowolnie chcieli oddac swoje życie w ofierze bogom. U podnóża piramidy znajdowały się mniejsze budynki, a wejście prowadzące na szczyt do Światyni głównej zdobiła tzw. tzompantli – drewniana konstrukcja, na której wystawiano czaszki złożonych ofiar…
Najważniejszą budowlę sakralną Azteków miał okazję zobaczyć i podziwiać Andrzej Kalinowski, który tak wspomina swoją podróż do tego niezwykłego miejsca:
Wiele rzeczy już powiedziano o Meksyku, tych pozytywnych i tych mniej poprawnych. Bieda (ludzie śpiący w pałatkach pod ławkami i przy wejściach do stacji metra), narkotyki, bogactwo (zasoby ropy), bogata historia (bardzo dokładnie udokumentowana), a do kompletu szalona przyroda, cudowne widoki. Na uwagę zasługuje też głęboka religijność obywateli i przepyszna kuchnia. W czasie ostatniego pobytu w Meksyku wybrałem się metrem na plac Zocalo. Tam w obrębie Bazyliki, z tyłu, poniekąd w jej cieniu, usytuowane jest Muzeum Templo Mayor. Na pierwszy rzut oka to nic specjalnego – plac ogrodzony siatką metalową, trochę przypominający plac budowy opuszczonej lub jakieś znaleziska do końca nie rozgrabione (dziura w ziemi)… Po zakupieniu biletu ruszyłem zwiedzać starą zniszczoną piramidę Templo (XV w.) ,która to zasłynęła z okrutnych, krwawych ofiar z ludzi, składanych bogom. Ciężko zrozumieć tę skalę okrucieństwa… Po przejściu prez plac wykopalisk dotarłem do normalnego szarego budynku w niczym nie przypominającego muzeum. Jednak wewnątrz znajdują się prawdziwe skarby Meksyku! Ciekawostką jest, że te „ skarby” znaleziono na terenie piramidy podczas prowadzonych prac remontowo -inwestycyjnych za katedrą w 1978 roku. Po dziesięciu latach otwarto muzeum, w którym eksponowane są wspaniale zachowane znaleziska archeologiczne Azteków. Podejrzewam, że jeszcze nie wszystko zostało odkryte w Meksyku i pokazane ludzkości”.