Nie obyło się bez atrakcji – podczas trzeciego aktu, w momencie gdy Artur zawisa na żyrandolu, zgasło światło. Byliśmy w szoku, ale tylko przez chwilę bowiem publiczność na wesoło potraktowała zamieszanie spowodowane awarią oświetlenia, a nawet to stało się dodatkową atrakcją naszego spektaklu. Stefan Szmidt z Edkiem w błyskawicznym tempie zlikwidowali usterkę i dobrnęliśmy do końca. Muszę przyznać, że publiczność była niesamowita! Dziękuje wszystkim za przybycie!
„W niedzielę 19 maja działający przy KUL – Teatr Enigmatic przedstawił spektakl „Tango” Sławomira Mrożka, w reżyserii Alicji Jachiewicz-Szmidt. Akcja dramatu rozgrywa się w rodzinie Stomila i Eleonory. To małżeństwo artystów, którzy od młodych lat buntowali się przeciw wszelkim normom i konwenansom. Eleonora, w tej roli Ewa Sobkowicz, żyje amoralnie, a Stomil, którego gra Paweł Jamro, poświęca się wyłącznie eksperymentom artystycznym. W ich domu nie obowiązują żadne zasady obyczajowo-moralne, wszystko jest dozwolone, co prowadzi do powstania konfliktu pokoleniowego. Dominującą postacią w spektaklu, narzucającą otoczeniu swoją wizję świata jest Artur. Bohater grany przez Piotra Dudko, jako najmłodszy w rodzinie szuka idei, formy, która ma zaprowadzić ład i porządek w otaczającym go świecie. Ostatecznie dochodzi do wprowadzenia dyktatury przez prostego i brutalnego Edka, którego zagrał Krzysztof Mróz. W postać Ali, kuzynki i jednocześnie narzeczonej Artura, wcieliła się Anna Chudaś. Najstarsze pokolenie reprezentują: Eugenia grana przez Ewelinę Kołodziej, postać najbardziej komiczna, prawdziwa hazardzistka oraz Eugeniusz – w tej roli Marcin Szulej, który w scenie finałowej dramatu tańczy tango z Edkiem. Rozbrzmiewa „La Cumparsita” a oni tańczą z figurami i przejściami tanga popisowego nad ciałem Artura. Ich taniec trwa dopóki nie zgasną światła…
Można przyznać, że „Tango” to sukces lubelskiego Teatru Enigmatic . Sala była po brzegi zapełniona przez reagującą entuzjastycznie publiczność. Wśród zaproszonych gości był rektor Kul Ks. Prof. Antoni Dębiński, pojawili się również – radna Bożena Lisowska z marszałkiem Tomaszem Pękalskim. Scenografią zajęła się Urszula Kmita, a opracowaniem muzycznym – Jan Tarkowski. Od samego początku teatr wspiera Fundacja „Kresy-2000”. Sponsorem spektaklu była firma” Domo-System”, dzięki której scena przeobraziła się w prawdziwy domowy salon”.
Dziękuje Kochanej Przyjaciółce – Alicji Jachiewicz – Szmidt, że uwierzyła we mnie i dała mi szansę! Całej ekipie Teatru Enigmatic za ciepłe przyjęcie i niezapomniane chwile Mojej Mamuśce, Alanowi, Romanowi, Gosi, Artkowi i Wieśkowi, że byli ze mną w tak ważnej chwili. Uściski dla Bożenki Lisowskiej, marszałka Tomasza Pękalskiego, że wpadli chociaż na chwilkę by nas zobaczyć. Mojej „Beci” – Beacie Chylińskiej, która miała przyjść z mężem a zjawiła się z jego kopią czyli Córką Kamilą, przyjaciółkom – Ani Dąbrowskiej, Joli Szali, Krysi Szydłowskiej, Kochanym Kobietkom z Klubu „Ona” Lublin dziękuję za wsparcie i kibicowanie naszemu całemu zespołowi. Ukłony dla Ani Bedlickiej za wspaniałą fotorelację z całości
***
Gratulacje dla Was wszystkich! Już same zdjęcia wskazują, że była doskonała atmosfera, a co dopiero na żywo! Jaka szkoda, że Lublin i Kraków nie są trochę bliżej…
Ewuniu, cieszę się, że byłam na spektaklu, który odbył się wczoraj i z przyjemnością go wspominam – ogromna praca aktorska i bardzo wymagający tekst, który przyswoiliście, robi duże wrażenie. Zwróciłam też uwagę na Waszą wzajemną uważność wobec siebie i prawdziwą grę zespołową. Widać natychmiast, że byliście prowadzeni przez Osobę kompetentną, profesjonalną, wspaniałą aktorkę, czyli Alicję Jachiewicz. Dla wszystkich Was duże, duże brawa. Prawdziwe słowa uznania dla Ciebie, Ewuniu, bo to bardzo trudne zrobić to co zrobiłaś. BRAWO!!!
Dziękuję Ewo za zaproszenie. To była wspaniałą uczta dla ducha. Wszystko mi się podobało. Począwszy od scenografii, klimatu sali , który niesamowicie komponował się z klimatem sztuki a skończywszy na wspaniałej grze aktorskiej.
Każda postać żyła swoim życiem, była charakterystyczna, autentyczna. Gra niezwykle plastyczna. Gratuluję Pani reżyser
Alicji Jachiewicz- Szmidt dobrego zespołu i kunsztu reżyserskiego, dzięki któremu aktorzy oddali ten niepowtarzalny bardzo mrożkowski klimat. Cieszę się, że tam byłam.
Agnieszka Polak
Po pierwsze podziękowania za zaproszenie. Po drugie podziękowania za spektakl. Po trzecie podziękowania za wiarę w to, że miłość do teatru pokonuje wszelkie przeszkody. Bez żadnego wsparcia , a tylko entuzjazm reżyserki i aktorów pozwolił na powstanie spektaklu. Angażowanie młodych , zdolnych ludzi i dawanie im szansy życiowej , a także dawanie możliwości realizacji swoich pasji to wielkie przedsięwzięcie. Szacunek dla Was wszystkich. Z przyjemnością przyjde jeszcze raz. Anna Dąbrowska