– marka stworzona przez projektantkę Jolę Szalę, która jest laureatką nagród modowych – Złoty Wieszak, Złota Pętelka, Top Moda, a modą zajmuje się od ponad 20 lat. Właśnie tyle czasu znamy się z Jolą i często-gęsto  wspólnie „działamy”. JOSZ istnieje od 2013 roku, łączy modę miejską z nowoczesną elegancją i spontanicznie bawi się detalami, wzorami i tkaninami. Jola dała jej życie mając na względzie zarówno kobiety jak i mężczyzn – szukających stylu łamiącego konwencje, który podkreśli ich osobowość. W ofercie JOSZ znajdują się przede wszystkim ubrania na co dzień, o charakterystycznym oversize’owym kroju i uniwersalnej, a jednocześnie oryginalnej formie z przyciągającymi uwagę detalami.  JOSZ to ubrania, które można dowolnie ze sobą łączyć tworząc zestawy praktycznie na każdą okazję. Więcej na temat marki JOSZ – http://josz.pl  🙂

– czyli moje małe dzieła, które tworzę w wolnej chwili. Zaczęło się od warsztatów w lubelskim Klubie ONA. To były dwie godzinki spędzone w towarzystwie fajnych kobiet, z których każda mogła wziąć do ręki sutasz, koraliki i oczywiście igłę ze specjalną nitką. Decydując się na udział w tych warsztatach nawet przez chwilę nie pomyślałam, że tak mnie to może wciągnąć! Wciągnęło i jak widać na dobre! Jak wygląda mój proces twórczy? Chwytam za sutasz, koraliki, igłę z nitką i  naprawdę rzadko kiedy wiem, co z tego mojego dziergania wyjdzie. Wszystko rodzi się w trakcie. Zaczynałam od wisiorka…

Wczorajsze spotkanie zaliczam do magicznych. Podobnie sądzą panie, które wzięły w nim udział. Miało zacząć się o godz. 19.00, zaczęło się wcześniej i trwało prawie do 22.00.  Kawiarnia Zbyszek Caffe zamieniła się na ten czas w wyjątkowe miejsce, gdzie można było mierzyć, pasować, eksperymentować, a wszystko przy znakomitej kawie, pysznych ciasteczkach. Były też owoce i lody, a każda z pań na koniec została obdarowana czerwoną różą 😉

Przy promocji mojej biżuterii bardzo pomogła mi Ola – śliczna dziewczyna, modelka, którą sama odkryłam, sama ćwiczyłam 😉 Ola oczarowała wszystkich!

Naprawdę było magicznie co przecież widać na załączonych zdjęciach, których autorką jest Beata Kosewska, działająca ze swoim i moim aparatem, kilka pstryknęłam ja 😉 A tak całe zdarzenie na swoim blogu „BaBooshka” opisała Marzenna Anna Walczak – stylistka, blogerka 🙂http://babooshka1963.blogspot.com/2014/07/spotkanie-josz-bizuteria-eves.html