Podpowiadamy, jak zachować się na drodze w czasie awarii, tak, aby mała niedogodność nie stała się przyczyną katastrofy w planach urlopowych. Awarii nie unikniesz, chociaż możesz jej zapobiegać, natomiast jeśli już się przytrafi, zachowaj zimną krew i pomyśl, co dalej?
Awaria samochodu, zwłaszcza, jeśli przytrafiła się daleko od domu, może być bardzo stresująca, ale też i kosztowna. Trudno natychmiast zdiagnozować przyczynę, pozostaje najczęściej ściągnięcie lokalnej pomocy drogowej.
“Nerwy w konserwy” jak mawiali starożytni…
Stojąc na drodze, często wybierasz przypadkową pomoc drogową, nie ustalając na przykład ceny za usługę.Dlatego, jeśli już stoisz na poboczu, weź głęboki oddech i spokojnie pomyśl, co dalej? Nie daj się stresowi, panice i nerwom. Nie zostaniesz przecież w tym rowie na wieki. Z głodu nie umrzesz, auto w ziemię ci nie wzrośnie, twoje dzieci w nim nie dorosną. Problem to tylko twoje podejście do problemu. Zaczynamy więc. Uspokój się, i zadbaj o szczególną ostrożność, dzięki której uchronisz siebie i innych uczestników ruchu drogowego przed niebezpieczeństwem. Jakie to niebezpieczeństwo?
Twoje auto, stojące na poboczu, nieoświetlone i nieoznaczone, może stwarzać zagrożenie dla innych. Dlatego też musisz ich ostrzec. Przede wszystkim zaś staraj się ustawić auto jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, a najlepiej na pasie zieleni, parkingu lub chociaż poboczu drogi. Następnie pamiętaj o kilku ważnych czynnościach:
- ZAWSZE postój pojazdu na drodze sygnalizuj włączeniem świateł awaryjnych!
- ZAWSZE za samochodem ustaw trójkąt ostrzegawczy. Pamiętaj o obowiązujących odległościach, a mianowicie, na autostradzie ustaw trójkąt w odległości 100 metrów od pojazdu, w terenie niezabudowanym w odległości od 30 do 50 metrów od pojazdu a w terenie zabudowanym wystarczy umieścić za pojazdem lub na nim w odległości nie większej niż 1 metr. Unikaj ustawiania trójkąta tuż za wzniesieniem czy zakrętem. Po prostu, zadbaj o to, by był dobrze widoczny.
Sprawdź, co się dokładnie stało? Czy możesz poradzić sobie sam? Gdzie dokładnie jesteś?
Następnie oceń rozmiar uszkodzeń. Co się stało? Czy możesz określić i zdiagnozować przyczynę awarii? Na przykład, najczęściej stosunkowo przytrafia się przebicie opony w samochodzie. To po prostu pech. Wymiana koła nie powinna zająć ci więcej niż 20 minut, ale… nie zawsze masz w aucie sprawne koło zapasowe, albo masz tylko zestaw naprawczy, a rozmiar uszkodzeń jest zbyt rozległy, albo uszkodzone masz dwa koła… Albo wszystko masz, ale narzędzi nie posiadasz, bo zapomniałeś wrzucić do samochodu przed podróżą podręczny komplet narzędzi, albo kompletnie na zmianie koła się nie znasz i nie wiesz jak się do tego zabrać… Cóż ci pozostaje? Albo usługi pomocy drogowej albo pomoc innej osoby, która akurat przejeżdża. Czasem nawet ktoś się zatrzyma z dobrej woli, pytając, czy nie potrzeba pomocy. Poza przebiciem opony mogą zdarzyć się poważniejsze rzeczy. Awaria, wypadek czy brak paliwa, a czasem nawet nagłe zachorowanie kierowcy. Wówczas należy wezwać solidną pomoc drogową, działającą w okolicy, a w przypadku zachorowania kierowcy, pogotowie ratunkowe, jeśli był to zawał, udar czy inne, równie niebezpieczne zdarzenie.
Sprawdź swoje ubezpieczenie, a dokładnie to, co masz w wykupionym pakiecie
Zakładamy jednak, że jesteś zdrowy, a to tylko twoje auto niedomaga. Najpierw więc upewnij się, co masz w pakiecie oferowanym przez twojego ubezpieczyciela. Zobacz, czy twoje ubezpieczenie obejmuje na przykład darmowe holowanie samochodu, naprawę na miejscu zdarzenia samochód zastępczy, dowóz benzyny czy pomoc w przypadku niewłaściwie zatankowanego paliwa. Assistance może mocno pomóc, w odciążeniu od kosztów, które możesz ponieść na skutek awarii.
Jeśli jednak jesteś skazany na własne moce, sprawdź oferty okolicznych pomocy drogowych. Nie każda firma pomocy drogowej to zdzierca i laweciarz. Dużo w branży jest uczciwych pomocników drogowych, z misją, zaangażowanych i naprawdę chętnych do pomocy. Problemem jest wyłuskanie tej właściwej firmy, zwłaszcza w nocy, gdy stoisz w ciemnościach, i nie każdy telefon, który wykonasz, jest skuteczny. To zrozumiałe, że zaczynasz się czuć nieco nieswojo. Niewielu jest ludzi, którzy nie mają obaw, stojąc z rodziną i zepsutym autem gdzieś w obcym miejscu, na skraju obcej drogi… jakość tak … mało przyjemnie. Ale nie martw, się to tylko wakacyjna przygoda, z której, z odrobiną rozsądku, można wyjść z minimalnymi stratami.
Artykuł został przygotowany przez pomoc drogową AUTO-HOL z Warszawy Grzegorza Glińskiego oferującą całodobową auto pomoc na terenie Warszawy.
W każdym ubezpieczeniu OC i AC jest nr tel. Infolinii ubezpieczyciela. Czynny jest on 24H/doba 7 dni w tygodniu. Tam w razie awarii , wypadku czy innego zdarzenia drogowego należy zadzwonić. Operator powiadomi specjalistyczną Pomoc Drogową najbliższą miejsca zdarzenia. Teraz praktycznie w każdym ubezpieczeniu jest tzw podstawowy assistance i darmowe holowanie jak i też inna pomoc na drodze jak wymiana koła , dowóz paliwa itp. Taka Pomoc drogowa zapewni też przewóz osób podróżującym tym pojazdem. Nie należy wpadać w panikę tylko wyjąć telefon i dzwonić. Pozdrawiam Pomoc Drogowa MARTIN z Lublina.
Awarie mi nie straszne – mam męża mechanika 😊.