Groty Sedecjasza to pozostałości po kamienołomie, odkryte w 1864 roku w Jerozolimie. Niegdyś wydobywano w tym miejscu bloki skalne i wapień służący do budowy świątyni Salomona. Nazwa Grot pochodzi od imienia króla Sedacjasza – ostatniego władcy Judei, który w 586 roku p.n.e., podczas oblężenia miasta przez króla babilońskiego Nabuchodonozora, ukrywał się w tych grotach…
Sedecjasz panował w Judei w latach 597 p.n.e.–586 p.n.e. Został mianowany królem państwa żydowskiego z woli Nabuchodonozora II, po czym też przez niego obalony, po tym jak przeszedł na stronę Egipcjan.
Podczas wspomnianego blężenia Jerozolimy ukrywał się w grotach, o czym poprzez te groty zbiegł z miasta. Schwytany przez Babilończyków nad Jordanem został oślepiony, uwięziony w Babilonie, gdzie niedługo potem zmarł, Jerozolimę zburzono, a jej mieszkańcy trafili do niewoli babilońskiej.
W XIII i XIV Groty wykorzystywano do składowania bawełnianych materiałów. W XVI wieku, w czasie budowy murów miejskich wejście do grot zostało zlikwidowane i o grotach zapomniano. Dopiero w 1854 roku na nowo odkrył je James Turner Barclay – amerykański misjonarz. Z czasem groty wykorzystywali amerykańscy masoni do przeprowadzania rytuału przyjmowania nowych członków w swoje szeregi. W maju 1873 r. w tym miejscu powołano pierwszą na Bliskim Wschodzie Lożę Masońską o nazwie Matka Króla Salomona, Loża nr 293. Każdego roku, w maju odbywają się w grotach spotkania masonów z całego świata.
W grotach osiedliła się także sekta protestantów niemieckich, która mieszkała tu od 1880 r. przez ponad dziesięć lat. Opuścili groty gdy się okazało, że warunki w nich panujące szkodzą ich zdrowiu.
W tej chwili Groty Sedecjasza stanowią atrakcję turystyczną. Turyści mają do przejścia obszar o około 200 metrów długości i 100 metrów szerokości. Jak zauważa Andrzej Kalinowki, który odwiedził to miejsce – przejście wszystkich korytarzy zajmuje ponad pół godziny i naprawdę warto ten czas poświęcić na zwiedzanie.
W tym miejscu, w podziemiach znajduje się niewielka, naturalna cysterna, która napełnia się wodą, sączącą się przez szczeliny w sklepieniu Groty. Zbiornik ten jest nazywany „Łzami Sedecjasza”. Legenda głosi, że powstał on, gdy król Sedecjasz, chroniąc się w jaskini, opłakiwał świątynię, zniszczoną podczas najazdu Chaldejczyków. Warto tez dodać, że za czasów Sedecjasza działał prorok Jeremiasz. Przestało istnieć ostatnie państwo narodu wybranego i odtąd zaczęto oczekiwać Mesjasza, potomka królewskiej dynastii Dawida, którego przyśle w przyszłości Bóg, jako władcę Izraela. Dodam jeszcze, że na tych kamieniołomach stoi dzisiaj znaczna część starej dzielnicy muzułmańskiej w Jerozolimie”
– Andrzej Kalinowski – autor zdjęć.
Groty Sedecjasza stanowią niewątpliwie ciekawe miejsce dla turystów odwiedzajacych Jerozolimę, nie tylko miłośników historii, w którym można też cudownie się wyciszyć od gwaru ulic znajdujących się około 9 metrów powyżej sklepień korytarzy. Weście do grot znajduje się nieopodal jednej z ośmiu bram Starego Miasta Jerozolimy – Bramy Damasceńskiej.
Fajnie byłoby zobaczyć w realu i dotknąć tych kamieni🙂