Atrakcje związane ze zdrowiem, pobyt w szpitalu, operacja sprawiły, że po przeczytaniu kilku stron powieści Pauli Hawkins -„Dziewczyna z pociągu” chciałam odłożyć ją na potem…
Miałam chęć na coś przyjemnego, radosnego, coś co poprawiłoby mi nastrój. Pierwsze strony powieści Pauli Hawkins i spotkanie z bohaterką, która jeździ pociągami i pije bez umiaru z lekka mnie zniechęciły i już naprawdę miałam zamiar odłożyć ją na kupkę z książkami, które czekają w kolejce, aż znajdę czas na ich lekturę. Postanowiłam jednak, że przebrnę jeszcze przez kilka stron i stało się – książka wciągnęła mnie na dobre! Okazało się, że Rachel – tytułowa dziewczyna z pociągu to tak naprawdę tylko jedna z bohaterek. Jest jeszcze Megan i Anna. Każda z kobiet jest narratorem, należy do przedstawianego świata i opowiada o wydarzeniach w których bierze lub brała udział, scenach których była świadkiem. Pewnego dnia Rachel po spożyciu dużej ilości alkoholu wraca do domu brudna, posiniaczona, pokrwawiona, z rozbitą głową. Nie pamięta co się stało, ma totalną lukę w pamięci. Niedługo po tym zdarzeniu dowiaduje się o zaginięciu Megan, której życie codziennie obserwuje z okien pociągu. Za wszelką cenę postanawia rozwikłać zagadkę zaginięcia kobiety. Pakuje się tym samym w niezłe kłopoty. Lektura „Dziewczyny z pociągu” to poszukiwanie winnego, jak się z czasem okazuje mordercy Megan i ojca jej dziecka. Niesamowite zwroty akcji sprawiały, że moja ocena postaci też ciągle się zmieniała i faktycznie do samego końca nie wiadomo, kto dopuścił się strasznej zbrodni. „Dziewczyna z pociągu” to prawdziwy thriller psychologiczny, trzyma w napięciu do ostatnich stron i jak na taki gatunek przystało, finał jest naprawdę zaskakujący. Książkę, która jest najszybciej sprzedającym się debiutem dla dorosłych w historii brytyjskiego rynku, której miliony egzemplarzy sprzedano na całym świecie, oczywiście polecam!
Książkę można nabyć tutaj 🙂
Bardzo jestem ciekawa, jak to wszystko udało się oddać w filmie, bo takowy już jest. Mam nadzieję, że po atrakcjach szpitalnych dojdę do siebie na tyle szybko, że film „Dziewczyna z pociągu” jeszcze będzie grany w kinach 😉
Słyszałam o tej książce i filmie. Teraz na pewno sięgnę po lekturę. Na „Chate” mnie namówiłaś i nie żałuję 😉
Polecam książkę i film także
Jak zawsze, książka lepsza.
Książka dobra, film jeszcze przede mną
Oglądałam film, również polecam.Ksiązka przede mną 😘
Ewuniu, książka jest doskonala, 😊
Super Książka Polecam