
Postanowiłam pochwalić się bratankiem Arturem, a konkretnie jego „bazgrołami” – tak sam nazywa swoje rysunki. Moim skromnym zdaniem to nie jest zwykłe bazgrolenie na papierze i mam nadzieję, że się ze mną zgodzicie. Niejednokrotnie takie bazgroły poprzedzają powstanie niektórych z najbardziej doniosłych dóbr kultury! 😉
Wstawiam prace Artura na bloga z nadzieją, że spotkają się z większym zainteresowaniem. Być może ktoś zwróci na nie i na samego autora szczególną uwagę. Jestem przekonana, że chłopak ma talent i szkoda gdyby go zmarnował… 😉
Super! Chłopak ma talent! 🙂
Ewus ja zamawiam już u twojego bratanka jeden z jego „bazgrolow” bo są super. Ma talent i powinien to pokazać szerszemu gronu jeśli jeszcze tego nie zrobił. Dodałabym więcej czegoś tak od siebie jeszcze i będzie git👍👍👍