śmiejesz się choć rozpacz cię pożera
świetnie grasz, kryjesz twarz
ludzie ci zazdroszczą choć nie mają czego
wyglądem swym prowokujesz ich do tego
a nocą gdy samotność zawita do ciebie
patrzysz w lustrzane swe odbicie
sam nie poznajesz siebie
łzy w twoich oczach, blada twarz w rozpaczy
powiedz co to wszystko znaczy?
śmiało wyjdź z nowym dniem na spotkanie
i ludziom patrz w ich oczy zakłamane
śmiej się i dalej trwaj w swej grze
a nocą gdy samotność zawita do ciebie
popatrz w lustrzane swe odbicie
śmiejąc się do siebie
i uwierz w to, że lepsze dni przed tobą
wszystkie złe chwile na zawsze gdzieś odchodzą…
Ewa z glebi serca , dlatego tak duzo prawdy. Piekny wiersz.
„śmiejesz się choć rozpacz cię pożera, świetnie grasz, kryjesz swoją twarz” bardzo znajome, prawdziwe