Imbir jest rośliną o wszechstronnych właściwościach leczniczych. Można go kupić w większości sklepów spożywczych, na pewno w supermarketach. Przykre, że w okresie pandemii ceny imbiru skoczyły do góry…

O właściwościach imbiru dowiedziałam się zbyt późno, bo być może moja tarczyca miałaby się dobrze i niepotrzebna byłaby jej operacja. Niestety sprawdziło się przysłowie „Polak mądr po szkodzie„. Po operacji tarczycy staram się dbać o jej kawałek, który mi pozostawiono, żeby sprostał wymaganiom mojego organizmu. Imbir wrzuciłam do „repertuaru codziennego spożywania”, sprawdzam jego działanie na własnej skórze i już teraz mogę przyznać, że naprawdę działa!

Przeprowadzone badania potwierdzają właściwości zdrowotne imbiru takie jak:

• poprawa sprawności intelektualnej
• przeciwdziała bólowi
• ma właściwości przeciwrakowe
• wspomaga leczenie wrzodów żołądka
• pomaga przy wzdęciach
• obniża poziom cukru we krwi
• łagodzi bóle menstruacyjne, migrenowe
• redukuje mdłości
• podnosi poziom testosteronu
• dezynfekuje jamę ustną

Imbir stosowany jest również w kosmetyce bowiem:

• wspomaga walkę z cellulitem
• wpływa na spalanie tkanki tłuszczowej
• wspomaga kuracje przeciwtrądzikowe
• korzystnie wpływa na wygląd włosów
• ujędrnia ciało

Stałam się już fanką herbaty z imbirem. Kroję imbir w drobną kosteczkę i dodaję do rondelka z gotującą wodą, po czym wrzucam torebeczkę herbaty. Często wrzucam pokrojony imbir do gotowej herbaty i zjadam go popijając. Ma gorzki smak i jest ostry, wręcz palący, ale lubię to! Czasami dodaję do takiej herbaty miód i cytrynę.

Taka herbata ma działanie rozgrzewające, co pomaga zmniejszyć dolegliwości choroby przy niedoczynności tarczycy, wzmacnia odporność organizmu, poprawia trawienie.

☕️

Dzień bez herbaty z imbirem to dzień stracony! 🙂